Pierwszą czuje się słodycz, później leciutką goryczkę na
języku. Gdzieś w tle dobija się kwaskowy smak z drobną nutką orzeźwienia.
Koniec jest ostry. W życiu bym nie pomyślała, że do dżemu truskawowego dodam
limonkę, ostrą papryczkę i miętę. A jednak. Trzeba eksperymentować! Wyszło
przepyszne i nieoczywiste.
Składniki:
1 kg truskawek
pęczek mięty
1 limonka
1 ostra czerwona papryczka
1 szklanka cukru, 4 łyżki pektyny
Wykonanie:
Truskawki myjemy, kroimy na połówki, większe na ćwiartki.
Wkładamy do garnka, wsypujemy pektynę i cukier. Ostrożnie mieszamy i
doprowadzamy do wrzenia. Następnie dodajemy startą skórkę z limonki oraz
wyciśnięty z niej sok. Papryczkę bez pestek kroimy drobno i również wsypujemy
do garnka, na koniec dodajemy posiekane listki mięty.
Gorący dżem wkładamy do wyparzonych słoików, odwracamy do
góry dnem. Czekamy aż wystygnie. Później odstawiamy na półkę w spiżarni, albo
zjadamy! :-)
Smacznego!
Agata
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz