Dynie wciąż rządzą.. Na targu dynie, w warzywniaku dynie, w domu dynie. Wzięłam się za dynie :-) Ale ale.. Nie samą dynią człowiek żyje, toteż do towarzystwa dyniowej pani potrzebna jest papryka i soczewica. Inspiracja na ten przepis pochodzi stąd. Troszkę zmodyfikowałam i wyszła przepyszna BEZGLUTENOWA I WEGAŃSKA zupa!
Co potrzeba- na około 6 talerzy zupy:
1 dynia hokkaido
2 papryki
1 papryczka chili lub 2 łyżki pasty chili
1,5 szklanki czerwonej soczewicy
1 marchewka, 1 pietruszka, kawałek selera, mały por
1 główka czosnku
1 puszka mleka kokosowego
1 limonka
sól, cukier do smaku
pestki dyni do podania
Dynię kroimy na półksiężyce, uprzednio pozbywając się pestek, układamy na blasze do pieczenia. Paprykę pozbawiamy pestek i białych wewnętrznych błonek kroimy na 3-4 kawałki wzdłuż i również układamy na blasze do pieczenia. Z czosnku ścinamy ok 0,5 cm przy ogonku, polewamy oliwą i kładziemy obok papryki. Warzywa pieczemy 20 minut w temperaturze 200 stopni, w międzyczasie ze dwa razy uchylając drzwiczki piekarnika, po to by pozbyć się odparowanej z warzyw wody.
Dynię i paprykę obieramy ze skórki (paprykę można włożyć do plastikowego pudełka, szczelnie zamknąć na 10 min., a po tym czasie skórka łatwo już nam odejdzie).
Soczewicę płuczemy, wkładamy do garnka, zalewamy taką ilością wody, aby przykrywała ją na 1cm. Po zagotowaniu dodajemy włoszczyznę (to nie jest konieczne, ale zupa ma wtedy lepszy smak) i wlewamy 3 szklanki wody. Gotujemy wszystko razem ze szczyptą soli ok 20 minut. Następnie do garnka wrzucamy dynię, upieczoną paprykę, wyciśnięty z łupinek czosnek i pokrojone bardzo drobniutko chili.Gotujemy kolejne 10 minut, po czym usuwamy z naczynia włoszczyznę, a wszystko razem blendujemy. Na koniec zupę wzbogacamy mleczkiem kokosowym, wciskamy sok z limonki, doprawiamy jeszcze solą i cukrem. Trzymamy na gazie do pierwszych "bulgotów".
Podajemy z prażonymi pestkami dyni, można też podać z grzanką, albo z pokrojoną mozarellą- wtedy już nie będzie wegańsko;-)
Smacznego!
Agata
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz